Kolejna
historia.
Całe
szczęście tak jak w poprzednim przypadku, tak i w tym nikt nie ucierpiał.
Któregoś
pięknego dnia, całkiem niedawno to było przyznam. Na portalu napisała do mnie
pewna dziewczyna. Zdziwiłem się, że taka laska zwróciła na mnie uwagę. No ale
nic, zacząłem z nią pisać. Początkowo, jak zawsze, wszystko wydawało się być
ok. żadnych smutnych historii, nic z tych rzeczy.
Tak więc
kontynuowałem z nią konwersacje. Siema, siema, skąd jesteś itp. Itd.
Ona
napisała mi, że jest z Francji. WTF?
Myślę
sobie.
Napisane w
profilu ma, że jej lokalizacja to Warszawa przecież. Więc jej pytam, co jest
grane,
w opisie i lokalizacji jest, ze jest w PL.
w opisie i lokalizacji jest, ze jest w PL.
Szybko
dopowiedziała mi, że była w Polsce, ale wróciła już do siebie, ale zamierza
jeszcze raz odwiedzić Warszawę, bo jej się bardzo podobało.
Pomyślałem
no ok.
I w tym
momencie ona do mnie pisze – a chciałbym
zauważyć, że byłem wtedy w pracy, na całe szczęście:
– Jestem
młodą i niedoświadczaną w tych tematach dziewczyną, ale lubię wyzwania
i bardzo
chciała bym spróbować seks kamerek.
Pomyślałem
początkowo, że sporo ludzi się w to bawi i zdecydowanie większość są to osoby
z za
granicy.
Pomyślałem,
czemu by nie…, odpisałem coś w stylu:
- Słuchaj,
ale jak Ty to sobie wyobrażasz?
- Masz
skype? – zapytała.
- No mam.
- To
zadzwoń do mnie – namawiała.
I tu całe
to szczęście w nieszczęściu, że po pierwsze – byłem w pracy, po drugie – nawet
jak bym miał czas wolny w pracy, to przy stanowisku komputerowym nie miałem ani
kamerki, ani zestawu audio, po trzecie – nie pamiętałem loginu do swojego konta
na skype.
Pewnie
zastanawiacie się dlaczego piszę, że na szczęście.
To lecimy
dalej.
Otóż byłem
bardzo zaciekawiony jej propozycją i początkowo żałowałem, że akurat teraz mam
taki „dyskomfort”, nie dosyć, że w pracy, brak sprzętu audio-wideo, no i
zapomniane hasło do konta. Pomyślałem chwilowo, a co mi tam, założę nowe konto.
I tak tez zrobiłem.
Założyłem
nowe konto, pobrałem apkę na telefon, zalogowałem się i piszę.
- Słuchaj,
nie mogę rozmawiać, bo właśnie jadę z jednej pracy do drugiej i jestem obecnie
w
tramwaju. Mogę tylko pisać na skype.
- Dobrze,
nie ma problemu – odpisała.
Jednak
zanim dojechałem do drugiej placówki coś mnie tknęło. – Kurwa mać! – Krzyknąłem
w myślach.
– A co, jeżeli to jakieś próby wyłudzenia danych, czy czegokolwiek poprzez połączenie
przez skype? – kontynuowałem swoje myśli.
Nie
chciałem tego sprawdzać, najpierw w aplikacji kliknąłem zgłoś użytkownika,
następnie zablokuj i na
koniec usunąłem wszystko z telefonu.
Kontakt
się urwał, bezpowrotnie.
Na moje
szczęście.
Jakiś tydzień
później, dzwoni do mnie kumpel z Danii.
- Siema
Bociuś, słuchaj jaka akcja – podjarany zaczął rozmowę – na tym portalu poznałem
laseczkę, śliczna normalnie, z 24 lata, brunetka z zajebistym ciałem – ciągnął
z podnieceniem w głosie.
- No dobra
no i? – przerywając mu, miałem nadzieję, że chłopach trochę zwolni, ochłonie.
- No
słuchaj stary, ona mi pisze, żebym dawał na kamerkę z nią, myślę czemu nie, no
to bach, połączyliśmy się, ona zaczęła się rozbierać, no stary jakie ciało –
nie ochłonął, kontynuował.
- No
dobra, supcio, ale dalej – coś w głowie zaczęło mi świtać,
- a co to
za laska? – zapytałem.
- No to
słuchaj, no na portalu zagadała, żeby na
kamerki się ustawić, a wolne mam akurat, to myślę sobie spoczko, można wejść na
kamerki. No i staryyy, co ona tam nie wyprawiała. Pierwszy raz w życiu
coś takiego widziałem, no ci mówię. Wibrator z tyłka do buzi, staryyy!!! – w
swoich wypowiedziach co raz bardziej się rozkręcał i nic nie wskazywało na to,
że zamierza zwolnić. Jednak coś mi mówiło, że to nie będzie takie jakby się
wydawało. I nie myliłem się.
- No
dobra, ale co to za laska, skąd ona jest? – zapytałem.
- Z
Francji – odpowiedział. Ja już wiedziałem, że coś zaraz z tego wyniknie i to
nie koniecznie miłego.
- No i co
z nią? Co dalej? – dopytywałem zaciekawiony końca tej dobrze zapowiadającej się
historii.
- No
Bociuuuś, słuchaj, i ona tak się zadowala przed tą kamerką, wyprawia rzeczy, o
których nawet nie byłem w stanie pomyśleć. W pewnym momencie mówi do mnie,
żebym pokazał jej swojego fiuta. Pomyślałem no to masz i bach fujarę przed
kamerkę. To ona do mnie, żebym sobie zaczął walić konia. No to bach i ma co
chciała. Tak minęła nam chwila, po czym ona do mnie mówi, że wszystko nagrała i mam jej
teraz kasę przesłać, bo jak nie, to roześle filmik do wszystkich moich
znajomych, czaisz? – Nie wytrzymałem, parsknąłem śmiechem – także jakbyś coś
dostał to się nie przejmuj – kontynuował kumpel.
- To ja Ci
teraz coś powiem, teraz Ty słuchaj – zacząłem swoją opowieść. – Nie mniej jak
tydzień temu miałem podobną akcję, super laska chciała żebym wbił z nią na seks
kamerki. Niestety „pech” chciał, że byłem w pracy i nie miałem możliwości. W
drodze z jednej do drugiej z kolei coś mnie zastanowiło, czy czasem to nie jest
jakiś wałek i zablokowałem laskę, pousuwałem wszystko. Teraz wiem, że jednak
dobrze zrobiłem. – powiedziałem dalej się śmiejąc do kumpla.
- No
stary, takie jaja, to suki teraz tak biorą się za trzepanie kasy, ale ja jej
nic nie dam. Zablokowałem ją jak mogłem. A jeżeli nawet coś trafi do kogoś z
moich kumpli z roboty…, to oni gorsze rzeczy w życiu widzieli.
I Tak to
oto przedstawia się, jak jedni robią w wałka drugich, jak trzaska się kasę na
tych naiwnych, łatwo dających się zastraszyć biedakach. A ja Wam powiem,
wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba wiedzieć jak, kiedy, gdzie i z kim.
Trzymajcie
się i do następnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz